środa, 28 października 2015

Ira sine viribus vana est

Będąc silną i niezależną kobietą,mam pięć kotów i mogę się złościć Ile Tylko Zechcę:>

-Pieniądze.
-Akurat nie mam.
-A chcesz wiedzieć jak bardzo mnie to obchodzi?
-Wyślę ci w następnym tygodniu.

***
-Dlaczego nie otworzyłaś mi drzwi?!
-Nie było mnie w domu,jak chcesz przyjechać to mnie wcześniej informuj,bo mogę mieć inne plany.
-Dzwoniłem do dzieci,nie pozwoliłaś im odebrać!!!
-Ja? No co ty,jakbym śmiała ingerować w wasze sprawy?
-Ograniczasz mi kontakt z nimi!!!!
-Chcesz kontaktu? Och.Och razy dwa.Będą pieniądze-będą kontakty.Dwa weekendy w miesiącu w twoim miejscu zamieszkania,połowa wakacji i połowa ferii zimowych oraz wszystkie święta,pasuje ci?

***

To stary i ciut przeterminowany dialog,nie ręczę za zgodność z oryginałem,ale starałam sie odtworzyć wiernie a puenta puentą pozostaje.

środa, 21 października 2015

Oculi plus vident quam oculus

-Uznałem,że to będzie sprawiedliwe,żebym teraz ją zdradzał z tobą.
-Chyba żeś oczadział,robisz to od początku przez półtora roku,tylko że ja już teraz nie chcę,w dupie to mam.

czwartek, 15 października 2015

Pacta sunt servanda

Miłość od nienawiści dzieli jeden mały sentencjonalny krok.
Z niewiadomych przyczyn mąsz nie rozumie,że w drugą stronę to nie działa.
I nawet gdy mu powiedziałam,że czyszczę jego szczoteczką kuwetę(ponieważ owszem żywię do niego silne uczucie,ale nie powinien być zadowolony z tego powodu)on nadal myje nią zęby.
Dziwny człowiek,nie wiem co chce w ten sposób udowodnić.

Cóż,miał mnie 20 lat,zarzeka się że wie kiedy kłamię,co jest naturalne po takim czasie,ale dlaczego,na boga dlaczego nie uwierzył tym razem?
Gdyż powinien.
Och jak bardzo powinien.

piątek, 9 października 2015

Periculum in mora

Ledwie człowiek założy sobie nowego bloga,jeszcze nie zdąży ogarnąć dodawania zdjęć albo zmiany szablonu a już przybywa mąsz i trzeba o tym napisać.

***

Niespełna trzy dni temu przybył z wizytą mąsz.
Przybył gdy dzieci nie było w domu,więc mieliśmy okazję spokojnie się pokłócić.
I gdy ostatni "spierdalaj" pobrzmiewał echem wśród ścian,a jedna ze stron poszła na balkon jarać fajki,nadszedł czas na łzy,ciche wyznania i przeprosiny.
Bo mąsz przyszedł i Przeprosił i powiedział,że to jego wina i że to był błąd i zrobi wszystko,żeby jego żona była szczęśliwa.
"Rychło kurwa w czas" usłyszał w odpowiedzi.
Jednakże chłodna responsa nie zbiła go z tropu.
Mąsz kontynuował.
Niestety pęknięte serduszko staje się czarne,twarde i nieczułe.
Toteż "Spierdalaj do swojej kurwy" było dłuższą i barwniejszą wersją jakże popularnego(i o wiele kulturalniejszego) "Nie".
Później wydarzyło się jeszcze więcej słów z takim samym jednak skutkiem,po czym wróciły dzieci a mąsz udał się do miasta(uprzednio zaprosiwszy skafandrę na piwo wieczorem,na co ona łaskawie przystała)
Tak,skafandra pije piwo.

Mąsz z miasta powrócił po godzinie 23ciej.Pokrętnie tłumaczył skąd w jego oddechu zapach alkoholu oraz złożył Propozycję.
Nie znalazłszy miejsca w skafandrowym łożu spytał gdzie ma spać i otrzymał odpowiedź.
I to właściwie wszystko co otrzymał,bo herbaty nie liczę.
Taka to była bezowocna wizyta.

wtorek, 6 października 2015

Aut amat, aut odit mulier, nil est tertium

Gdybym miała podjąć inną decyzję w przeszłości,to bym niczego nie zmieniła.
Mówimy tu o przeszłości zaprzeszłej,z ubiegłego wieku,a nie o przeszłości nowożytnej of oksykort.
Wcale szybko pozbyłam się poczucia winy,poczucia odrzucenia się nie pozbyłam.
Bo jakże to przeczyć faktom?I to dokonanym.
Jak mówi przysłowie starożytnych Czechów "Jego strata".
Jest też inne,ludowa mądrość,której autora niepodobna podać"Chuj ci w dupę i kawałek szkła".
Co jednak świadczy o silnym uczuciu żywionym do obiektu,a tu się okazuje,że właśnie niespecjalnie oraz nieszczególnie,że coraz mniej cokolwiek,że nie tęsknię.


Że nie brak mi nawet chodzenia za rękę.
Bo teraz chodzę za rękę z kim chcę.
Jeśli chcę.

Nolunt, ubi velis, ubi nolis, cupiunt

Odkąd nie mam męża mężczyźni ze mną tańczą.
Zadziwiające.

Tak,jestem Złą Kobietą:)

Domofon

Rozmowa góra-dół.
Na górze siostra,na dole brat.


-Kto tam?
-To ja,otwórz dziewko.
-Nie! bo powiedziałeś na mnie "dziwko!"
-Powiedziałem dziewko a nie dziwko,to taka dziewczyna po pros...
-Aaa! Jak kochanka taty!